niedziela, 19 maja 2013

Zoo w Opolu

Wybraliśmy się dzisiaj na wycieczkę do Opola, do zoo. Było rewelacyjnie!!!! Wiedziałam goryla :) I zajadającego rybę w kostce lodu rosomaka i uchatki i żyrafy i geparda i wiele, wiele innych zwierząt :) A niektóre nawet z całkiem bliska :) Wybawiłam się też na placu zabaw i w parku linowym, to był bardzo udany dzionek :)

Festyn w SP15

Byłam na festynie w mojej przyszłej szkole podstawowej. Brałam udział w zawodach sportowych i nawet dostałam nagrodę :) W loterii, wygrałam fajne nagrody :) Lepiłam garnek z gliny, chodziłam na bieżni i tańczyłam zumbę :) To było świetne popołudnie :)

Wycieczka do Ogrodzieńca :)

Kolejna wycieczka z cyklu "zamki Jury". Tym razem Ogrodzieniec :) Bardzo mi się podobały ruiny, dużo większe niż w Lipowcu, a do tego jeszcze wystawy i muzeum tortur. Pod zamkiem Park Miniatur właśnie zamków Jury i fajny plac zabaw, a to, to co tygryski lubią najbardziej :) Po zwiedzaniu zamku, spacerkiem wybraliśmy się do Grodu w Birowie, dużo schodów, ale warto było :) Troszkę złapał nas deszczyk i zrobiło się ślisko, ale mnie i tak się podobało :)

czwartek, 2 maja 2013

Wycieczka do Lipowca

Wybraliśmy się na wycieczkę do Lipowca i skansenu w Wygiełzowie. Najpierw ruszyliśmy na zamek, a w zasadzie na jego ruiny. Wyszłam nawet na wieże, skąd był widok na całą okolicę. I na tą wieże prowadziło bardzooo dużo schodów :P
Na zamku rodzice kupili mi topór :)
Potem poszliśmy na obiadek, a po obiadku zwiedzaliśmy skansen, gdzie oglądałam sobie jak dawniej żyli ludzie. Bardzo podobało mi się muzeum w dworku i dzwon i kościół i małe domki.
Może w tym roku zobaczymy więcej zamków Jury.


środa, 1 maja 2013

Wycieczki rowerowe

Ostatnio z mamusią jeżdżę na rowerowe wycieczki po lesie :) Całkiem długie, czasami biega z nami tato, a czasami spotykamy dziki :)

Wycieczka do Ustronia

Dziadziuś miał imieniny i z tej okazji wybraliśmy się do Ustronia. Zjedliśmy pyszny obiadek i poszliśmy na spacerek. Najpierw szalałam sobie troszkę na hulajnodze, potem byłam na dmuchańcach, a potem już szliśmy i szliśmy, aż doszliśmy na lody :) Zjadłam aż 3 :) Na koniec zjedliśmy pyszny naleśniczki i wróciliśmy do domku :) Fajnie było :)