poniedziałek, 26 października 2009

W kinie

Wczoraj miałam super popołudnie :) Rodzice zabrali mnie do kina :)
Najpierw kupiłam z mamusią bilety, potem tato kupił popcorn i soczek i spacerowaliśmy przed salami, a potem to już ... działo się :) Weszliśmy na taką salą, gdzie było bardzo duże foteli i nie tylko my byliśmy, było dużo innych dzieci z rodzicami i nie tylko. Siedliśmy na naszych miejscach i na wielkim ekranie zaczęło się coś pojawiać (mama podpowiada, że to było 15 minut reklam)a potem zaczęła się bajka "Odlot". Bajka mi się podobała, bardzo się w nią wczułam i płakałam, jak zły pan krzyczał, a pieski warczały i śmiałam się, jak były śmieszne elementy, a smuciłam i płakałam, przy smutnych - jak domek sam odlatywał. Wysiedziałam ładnie prawie 2 godzinki i od razu po wyjściu chciałam iść znowu na baję :)
I wiem, że pójdę znowu z rodzicami do kina :)

niedziela, 25 października 2009

Urodziny tatusia :)

Wczoraj mieliśmy w domu gości, przyszli na urodziny mojego taty :)
Było wesoło :) Choć do czasu, bo jak sobie zrobiłam krzywdę w paluszek, to już się zrobiło mniej wesoło, bo mnie bolało. Mnie z całej imprezy najbardziej się podobało zdmuchiwanie świeczki i śpiewanie "100 lat" :) No i dawanie prezentu tatusiowi :) To było takie duże pudło, które z mamusią okleiłam pięknie i zapakowałam prezent :) W sumie kilka razy dawałam prezent tatusiowi :P ten sam :)
Podczas urodzin taty, pochwaliłam się też rodzinie, moim strojem na bal ... no bo w sobotę idę na Bal, na Święto Dyni :)

wtorek, 20 października 2009

Jesień zawitała do przedszkola



Tym razem w przedszkolu zawitała jesień :) Po piosenkach powitalnych, zapoznaliśmy się z Zamkiem Pani Jesieni - był na nim: słoneczka, chmurki, krople deszczu ... liście. Wszystko co kojarzy się z jesienią :) Bawiliśmy się też jesiennie - tańczyliśmy jako kropelki deszczu :) Potem tańczyliśmy tak by omijać kałuże, a następnie właśnie w kałuże wskakiwaliśmy :) Oczywiście kałuże, były takie na niby :P


Był też masażyk :) I piosenka o rączkach i nóżkach :) Było tańcowanie z kucaniem oraz każdy z nas dawał popis taneczny :) Ale ja nie chciałam tym razem :) Były też oczywiście zajęcia plastyczne :) Tym razem tymi kolorowymi "chrupkami" robiliśmy krople deszczu na parasolach :)


Bawiłam się także tradycyjnie na sali zabaw :) I w domku, i na motorze i na samolocie i w pociągu :) I kuchnią i sklepem, i ...... Lubię przedszkole :)

czwartek, 15 października 2009

Zima???



Ale się porobiło ... już drugi dzień mamy zimę, pada śnieg i jest zimno i trzeba się ciepło ubierać ... i niby jest zima i śnieg, ale nie da się iść na sanki, a to mi się nie podoba :(

Krasnoludki w przedszkolu


Dziwne rzeczy działy się w poniedziałek w przedszkolu. Zawitały do nas krasnoludki i my sami także zamieniliśmy się w krasnoludki :) Po powitaniu, poznawaliśmy krasnoludki, a następnie sami w czapeczkach, śpiewaliśmy i pokazywaliśmy do piosenki "My jesteśmy krasnoludki ...", bardzo mi się, to podobało, bo ja znam tą piosenkę i umiem pokazywać, jak krasnoludki jedzą, i jakie mają czapki i jak trąbią i robią "ojoj" itp. :) Potem była jeszcze piosenka o pokazywaniu części ciała :) Był także tunel i chodzenie z takimi wielkimi łyżkami, tak, żeby nie zgubić piłeczki.

Na zajęciach plastycznych robiliśmy pieczątki :) A potem był czas na szaleństwa na sali zabaw i mogłam sobie pojeździć moim ulubionym autkiem :)
Bardzo lubię przedszkole i szkoda, że tylko raz w tygodniu tam chodzę :(

środa, 7 października 2009

Pszczółką być - zajęcia przedszkolne

Tym razem na zajęciach w przedszkolu bawiliśmy się w pszczółki :) Śpiewaliśmy piosenkę o pszczółkach, ruszaliśmy się jak pszczółki, bzyczeliśmy, oglądaliśmy obrazki z pszczółkami itp. Potem robiliśmy plastry miodu na zajęciach plastycznych i wyklejaliśmy listek - no bo jesień już nadeszła :) Była zabawa kasztanami - bardzo mi się podobała i jedliśmy chrupki z miodem :) Oczywiście bawiłam się też z dziećmi na sali zabaw, a mama mnie pochwaliła, że byłam grzeczna :)

czwartek, 1 października 2009

Nowa zabawka :)



Czasami warto zagadać rodziców, że coś by się chciało dostać, bo rodzice spontanicznie decydują się na wypad do sklepu :) W ten sposób, wczoraj stałam się posiadaczką farmy :)
Farma jest super :) Są w niej różne zwierzaki i winda i auto i bardzo, bardzo mi się podoba i lubię się nią bawić :)