Urodziny tatusia :)
Wczoraj mieliśmy w domu gości, przyszli na urodziny mojego taty :)
Było wesoło :) Choć do czasu, bo jak sobie zrobiłam krzywdę w paluszek, to już się zrobiło mniej wesoło, bo mnie bolało. Mnie z całej imprezy najbardziej się podobało zdmuchiwanie świeczki i śpiewanie "100 lat" :) No i dawanie prezentu tatusiowi :) To było takie duże pudło, które z mamusią okleiłam pięknie i zapakowałam prezent :) W sumie kilka razy dawałam prezent tatusiowi :P ten sam :)
Podczas urodzin taty, pochwaliłam się też rodzinie, moim strojem na bal ... no bo w sobotę idę na Bal, na Święto Dyni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz