sobota, 1 stycznia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku :)





W tym roku Sylwestra spędzałam na balu u babci Joli :) Miałam strój sułtanki, w którym wyglądałam cudownie, nie spałam do północy, oglądałam fajerwerki i piłam szampana i całkiem mi się to wszystko podobało, choć byłam troszkę zmęczona i śpiąca. W Nowy Rok, wstałam dość wcześnie, więc i mama sobie nie pospała i dziadkowie :P Za to popołudniu urządziłam sobie niezłą drzemkę, to są uroki nocnego balowania :)
Dzisiaj z rana byłam też z mamusią na zimowym, śnieżnym spacerku, niestety wiał silny wiaterek i to był krótki spacerek :) Najbliższą okazją do świętowania będą chyba imieniny mamusi - a ja lubię świętować :)

Brak komentarzy: