Pierwsza wizyta u fryzjera
Wczoraj mamusia zabrała mnie do prawdziwego fryzjera, do salonu :) Do tej pory sama obcinała mi grzywkę, ale to nie było to :P A wczoraj zrobiła to pani fryzjerka ... też nie do końca mi się to podobało i sie kręciłam i wierciłam, ale zawsze to jakieś nowe doświadczenie.
A odnośnie omamów mamy, to 3 się już pojawiła :) Jestem pewna.