Wytapetowany pokoik
Dziś po obiadku, mama zabrała mnie do sklepu, oglądać tapety. Nie wiedziałam co to jest, więc mama po drodze, wyjaśniła mi, ze to takie duże kolorowe kawałki papieru i że przykleja się je na ścianie. Gdy weszłam do sklepu, od razu zrozumiałam - takie super fajne rolki, i takie kolorowe :)
Mama wybrała kolor, mówi na niego "brzoskwinka słoneczna", i do niego dobrała takie ozdobny paseczek.
Wróciłyśmy do domu i mama od razu zabrała się do pracy. Wyniosła prawie wszystko z mojego pokoju, a potem zaczęła układać te kartki na ścianach.
Te tapety mama dała mi od podłogi, trochę nad moja główkę i nad to, ten paseczek w kwiatki. Nad tym wszystkim nadal są moje naklejki puchatkowe.
Jak tata wracał z pracy, to mama akurat kończyła sprzątać. Muszę Wam napisać, że szybciutko mama wytapetowała mój pokoik. No i teraz jest ślicznie i przytulnie :)
2 komentarze:
Wikusiu ale masz zdolną Mamusie!!!!! pięknie masz w Twoim pokoiku!!!
dziękuję, mnie też się podoba :)
Prześlij komentarz