piątek, 20 marca 2009

Wytapetowany pokoik




Dziś po obiadku, mama zabrała mnie do sklepu, oglądać tapety. Nie wiedziałam co to jest, więc mama po drodze, wyjaśniła mi, ze to takie duże kolorowe kawałki papieru i że przykleja się je na ścianie. Gdy weszłam do sklepu, od razu zrozumiałam - takie super fajne rolki, i takie kolorowe :)
Mama wybrała kolor, mówi na niego "brzoskwinka słoneczna", i do niego dobrała takie ozdobny paseczek.
Wróciłyśmy do domu i mama od razu zabrała się do pracy. Wyniosła prawie wszystko z mojego pokoju, a potem zaczęła układać te kartki na ścianach.
Te tapety mama dała mi od podłogi, trochę nad moja główkę i nad to, ten paseczek w kwiatki. Nad tym wszystkim nadal są moje naklejki puchatkowe.
Jak tata wracał z pracy, to mama akurat kończyła sprzątać. Muszę Wam napisać, że szybciutko mama wytapetowała mój pokoik. No i teraz jest ślicznie i przytulnie :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wikusiu ale masz zdolną Mamusie!!!!! pięknie masz w Twoim pokoiku!!!

Anonimowy pisze...

dziękuję, mnie też się podoba :)