Nocnik i nie tylko
Od tygodnia jestem szkolona w temacie "nocnik" ... nie noszę już w ogóle pieluszek, tylko na spacerki i do spania, mama zakłada mi pieluchomajtki :) No i tak próbuję coś zrobić z tym sisi na nocnik, a idzie mi to różnie, bo zazwyczaj to zapomnę powiedzieć, że mi się chce i robię sisi na nocnik, jak mama wyczai, że bym chciała, albo popuszczę troszkę i dopiero wołam ... ale wokół jest tyle fajnych rzeczy, że nie sposób tak pamiętać o tym sisi i jeszcze o wołaniu, no ale mam nadzieję, że już niedługo opanuję to całkowicie i wszyscy będą ze mnie bardzo dumni :)
*****************
A w kwestii moich osiągnięć językowych, to ostatnio w moim słowniku znalazło się kilka nowych słówek i odgłosy nowych zwierzątek: baranka, krówki i kotka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz