niedziela, 4 stycznia 2009

Pierwszy spacerek po chorobie


Dziś rodzice zabrali mnie na pierwszy spacerek po mojej dłuuuugiej chorobie. Ubrali mnie cieplutko i zamiast wózka, zabraliśmy sanki :) Spacerek był króciutki, ale przyjemny. Tak przyjemny, że aż zasnęłam i rodzice zabrali mnie do domu i tak spałam sobie w domku, w sankach ... :P

Brak komentarzy: