Zima lubi dzieci ...
Chyba nawet lubię tą zimę :)Wczoraj byłam z mamą i babcią Alą na dłuuugim spacerku. Był tak długi, że obudziłam się (bo zasnęłam w sankach) u babci Helenki. Tam się pobawiłam pieskiem i piłeczkami, a później pojechaliśmy do domku :)
A dziś znowu byłam na sankach a raczej z sankami, bo mama sobie ciągnęła sanki, a ja spacerowałam po zaspach :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz