Świąteczny obiad u babci Joli i dziadka Jurka
Dzisiaj w domku zjedliśmy świąteczne śniadanko, no w sumie rodzice zjedli, bo ja nie. Potem poszłam z mamusią na spacerek z Juką i po chwili pojechaliśmy do dziadków.
Tam od razu zjadłam rosołek i zaczęłam się bawić. Potem przyjechała babcia Zosia i ciocia Ala. Dostałam zebrę i duuuużo ubranek fajowskich. Oczywiście była też kąpiel i różne szaleństwa. A w drodze do domu usnęłam pod wpływem tylu wrażeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz