sobota, 2 stycznia 2010

Sylwester

Sylwestra mieliśmy spędzić we 3 w domku, ale niespodzianie w czwartek rano ciociusia zaprosiła nas do siebie. No i pod wieczór, odwieźliśmy Jukę do dziadków i pojechaliśmy na imprezkę :) Udało nam się z Alusią i nawet grzeczne byłyśmy :) Miałyśmy nawet razem iść spać, ale jakoś nam nie wyszło i razem z rodzicami witałyśmy Nowy Rok :)

Miałyśmy super czapeczki, a nawet swojego szampana i extra kubeczki :) A o północy oglądałyśmy fajerwerki, które puszczał wujek :) Było bardzo fajowo :)

1 komentarz:

Kajo pisze...

My mieliśmy jeszcze takie fajne maski! Musisz poprosić nastęnym razem Mamusie zeby Wam sprawiła takie. My straszyliśmy wszystkich gości :P