Sylwester
Ale Ci rodzice są dziwnie ... jakiś inny był wczoraj wieczór niż każdy, a oni myśleli, że ja jak zawsze pójdę spać ... nic tego, imprezowałam razem z nimi do 22 :) A potem już byłam śpiąca, ale w moim pokoiku było bardzo głośni - a nikogo tam nie było (mama mówiła, ze nad nami jest impreza) - i nie mogłam spać, więc rodzice zapakowali mnie do łóżeczka i spałam u nich w sypialni, ale źle mi się spało, bo i w wózku było niewygodnie i dziwnie głośno było przez całą noc ... nie wiem co fajnego jest w tym Sylwestrze, bo do czasu jak nie spałam nic ciekawego się nie zdarzyło, a tylko się nie wyspałam ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz