Z pamiętnika maminki - mała mamusia
Od kilku dni, wyjść z podziwu nie mogę, jakim wspaniałym obserwatorem jest moja córka. Obserwatorem to raz. Ale też wydaje mi się, że ... hmmm ... instynkt macierzyński jest w nas, już od dziecka.
Moja córeczka od kilku dni bardzo intensywnie zajmuje się swoją lalą. Karmi ją, wozi w wózeczku, kładzie spać, ubiera, gdy lali jest zimno, rozbiera, gdy jest ciepło. Sadza lalę na nocniku, bije jej brawo, gdy lala się wysika, następnie opróżnia nocnik. Uczy swoją lalę chodzić i siedzieć. Pozwala jej oglądać bajki. Fantastycznie tuli swoją lalę i usypia lekko kołysząc ...
A ja patrzę na to wszystko i podziwiam i zachwycam się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz