poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Lany Poniedziałek


Dzisiaj nieco sobie zaspałam i to tatuś obudził nas z psikawką :) Oczywiście najwięcej dostało się mamusi, ale nie tylko :)
Pogoda dzisiaj nie dopisała wcale, od rana padało i było zimno, dlatego żadnego spacerku dzisiaj nie było :( Do południe spędziliśmy w domku, a potem pojechaliśmy na obiadek do babci Alusi i wujka Jarka. Obiadek był smaczny, zjadłam i zupkę i nawet troszkę mięska.
Ale najbardziej smakowała mi babka :) Mniam, mniam :)

1 komentarz:

Unknown pisze...

wszystkiego najlepszego z okazji trzech latek!!!