piątek, 11 czerwca 2010

Karuzela, karuzela ...


Po spacerku na stadion poszłam znowu na karuzele :) Dlatego mam kask na głowie, bo tylko zeszłam z rowerka i już śmigałam na karuzelach :) Oczywiście podobało mi się i targowałam się z rodzicami, że miałam jechać na 3 a nie na 2 :P

Brak komentarzy: