poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Wycieczka z deszczem do Pszczyny

W sobotę z okazji urodzin babci Joli wybraliśmy się na wycieczkę do Pszczyny. Właściwie, to jechaliśmy do Szczyrku, ale jak nas złapał taki duży deszcz, to postanowiliśmy, że zjemy obiad w Pszczynie.
Jak zajechaliśmy, to nadal padało, więc szybko poszliśmy na obiadek - ja byłam odpowiednio ubrana, więc w ogóle nie zmokłam :)
Zjedliśmy obiadek (ja pizze :)) i akurat przestało padać, więc poszliśmy do zagrody żubrów :) Fajnie tam było, takie małe zoo :) I oglądałam żubry podczas jedzonka :) A jak wracaliśmy do domku, to znowu zaczęło padać ... Resztę popołudnia spędziliśmy u dziadków, gdzie jadłam ciacho i piłam szampana (dla dzieci :)).

Brak komentarzy: