Różne różności
Zapomniałam napisać, że ostatnio rodzice zabrali mnie na plac zabaw, huśtałam się na huśtawce takiej podobnej do tej co mam w domu, na koniku czy jakoś tak a nawet zjeżdżałam na zjeżdżali, całkiem fajno było :)
Zaczęłam też znowu pijać mleczko, bo się rodzice denerwowali i martwili ...
I byłam u pani doktor, ważę 7650, mierzę 65cm :) Jestem zdrowa :) Byłam zaszczepiona, troszkę bolało i troszkę płakałam, ale ogólnie dzielna byłam :) Muszę jeszcze iść z rodzicami do okulisty, żeby pani doktor obejrzała moje oczka, ale mama mówi, że wszystko jest dobrze i że nie będziemy się martwić, bo nie ma czym. Mam tez sobie zrobić jakąś morfologię, mamusia mówi, ze pani ukłuje mnie w paluszek i tyle.
Wczoraj dostałam troszkę bułeczki, bardzo mi smakowała :) Chyba polubię bułeczki tak jak zupkę pomidorową :)
Od kilku dni mama pozwala mi raczkować po całym mieszkaniu, i to jest super :) Wszystko mogę pooglądać, podotykać, mogę powstawać przy różnych rzeczach, a dziś to nawet spacerowałam sobie koło mojego wózka, jak się go trzymałam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz