Gdzie jest mój smoczek??
Coś dziwnego się od wczoraj dzieje ... Nie ma moich smoczków. Tato (to kolejna dziwna rzecz), kładzie mnie spać bez smoczka ... Coś tam mówili, że się mam odzwyczaić czy coś ... ja tam bardzo za tym smoczkiem nie tęsknię, ale czy ja wiem czy mi się to do końca podoba. Dziś tatko poszedł do pracy i myślałam, że smoka dostanę, a tu, nie, mama też kładzie mnie spać bez ... troszkę sobie popłakuję, ale i tak szybko usypiam, w końcu mam moją krówkę i pieluszkę, jestem duża i nie potrzebuję już smoczka!! chyba ... :P
3 komentarze:
Witam :)
Fajny blog :)
Pewnie że smoczek juz niepotrzebny,im później się odzwyczaja tym gorzej....choć my mamy zalecenie od doktora żeby wybrać mniejsze zło i przyzwyczajać Agatkę do smoczka bo ssie wargi,co może się skończyć złym zgryzem.
Filmik oglądałam z dziećmi...super,jakbym Agatkę widziała.
Pozdrawiam gorąco.
dziękujemy za komentarz :) i witam u mnie :)
ano pewnie zamiast warg to smoczek na pewno lepszy!!
Wasz blog też fajniutki :)ale komentarza nie umiemy z mamusia dodać :(
pozdrawiamy :)
Wiki zastanawiam sie czy Ci rodzice muszą z nami tak kombinować,co róż coś wymyślają a to jakiś nocnik, a to zabierają smoczek, a to nie mielą już obiadków, mnie ostatnio przeprowadzili na dobre do mojego pokoju... nawet na noc...ale chyba mi się to spodoba bo przynajmniej sie wysypiam :P
Prześlij komentarz