Małe usprawiedliwienie
Od prawie trzech tygodni, nic nie pisałam, nie dlatego, że nic się nie dzieje, że nie uczę się nowych rzeczy, ale dlatego, że dziadziuś Janusz, nadal jest w szpitalu i jest wszystkim smutno z tego powodu i nikomu się nic nie chce.
Na szczęście dziadziuś powoli dochodzi do zdrowia i mam nadzieję, że niedługo już wyjdzie ze szpitala!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz