piątek, 11 maja 2007

Nowa karuzela

Rodzice sprawili mi nową karuzelę, a w zasadzie sama sobie sprawiłam za pieniążki od prababci Zosi :) Teraz mam dwie karuzelki, misie przebrane w pszczółki (to ta nowa) i elfiki od babci Ali :) Bardzo lubię leżeć pod karuzelką, słuchać pozytywki i patrzeć na kręcące się zabawki - mamusia mówi, że ładnie wodzę oczkami za tymi zabawkami - to chyba dobrze, tak? :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Witaj Wikuniu:) Tyle sie na ciebie wyczekalysmy;)....teraz bedziemy podgladac jak rosniesz...