sobota, 26 maja 2007

U cioci Ewy

Byłam dziś u cioci Ewy, zaprosić ją na chrzciny, bo to w końcu moja mama chrzestna :) Troszkę u cioci popłakałam, ale to dlatego, że już się chciałam kąpać :) Dostałam od cioci śliczną sukieneczkę z moim ulubionym Kubusiem Puchatkiem :) i kaczusie do kąpieli :) A mamusia dostała śliczne perfumy, wiem, bo czułam, jak mnie mama całowała na "dobranoc" :)

Brak komentarzy: