poniedziałek, 13 sierpnia 2007

Rozmowa telefoniczna

Dziś miało miejsce ciekawe zdarzenie. Maminka rozmawiała z babcią Alą przez taką słuchawkę - telefon i nagle babcia zaczęła mówić do mnie, słyszałam ją jakby była obok mnie. Ale nie było jej obok, sprawdzałam :) Odpowiadałam babci i ona chyba też mnie słyszała. Super to było :)
Chciałam to potem powtórzyć przy użyciu mojego telefonika, ale się nie dało :( Tylko nie wiem co źle robiłam, że nikogo nie słyszałam ...
Dziś ze 2 razy udało mi się z brzuszka na plecy się przeturlać - ale muszę nad tym jeszcze popracować!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

hejka Wiko :D wróciłem z mega wycieczki i właśnie zacząłem nadrabiać zaległości i muszę Ci powiedzieć, że przeżyłem coś podobnego jakiś czas temu, patrzyłem się na ten "telefon" i się zastanawiałem jak taki duży wujek zmieścił się w takim małym czymś :) do tej pory nie kumam...

Anonimowy pisze...

no właśnie, ja też nadal nie wiem o co w tym biega :P