Wczasy - dzień czwarty
Dzisiaj rano poszliśmy na długi spacer do Ustronia Morskiego. Nie bardzo nam się tam jednak podobało i wracaliśmy plażą i zbieraliśmy muszelki - a ja nawet znalazłam najładniejszą. A po obiadku znowu plaża :) Rodzice kupili mi ponton, ale nie chciałam w nim pływać, bo się bałam dużych fal. Ale rodzice za to chętnie go ode mnie pożyczali :P Z tatą budowałam zamek z piasku, a z mamusią bawiłam się w berka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz